Posiadanie dzieci jest nie tylko radością dla rodziców, ale wiąże się również z ogromnym obowiązkiem i odpowiedzialnością. Przede wszystkim należy mieć świadomość tego, że nawet jeśli będziemy bardzo się starali, problemów i tak nie unikniemy. Warto już wcześniej ustalić wiele kwestii i zaplanować, w jaki sposób chcemy wychowywać dziecko. Bardzo ważną kwestią jest karanie za nieposłuszeństwo.
Kary mają zarówno swoich przeciwników, jak i zwolenników. Niegdyś polegały przede wszystkim na biciu, później popularne zrobiło się zabronienie wychodzenia z domu, a dziś najczęściej odcina się dziecku internet itp. Czy karanie jest słuszne? Otóż okazuje się, że rzeczywiście jest to dobry sposób na to, aby nauczyć dziecka posłuszeństwa. Należy jednak pamiętać o kilku bardzo ważnych kwestiach. Przede wszystkim zabronione jest cielesne karanie dzieci. Jest to bowiem przemoc, a na dodatek rodzi agresję. Nie wolno również obrażać dziecka, głodzić itp. Najlepszą karą jest rzeczywiście zabranie jakiejś zabawki, telefonu, zabronienie wyjścia na imprezę. Wszytko zależy oczywiście od wieku, a także rodzaju przewinienia. Za drobne nieposłuszeństwo nie powinno się od razu zabierać telefonu na pół roku.
Poza tym ważne jest to, aby najpierw ustalić z dzieckiem zasady. Musi wiedzieć, co jest dobre, a co złe, co mu wolno, a czego nie i dlaczego. Warto także poinformować je, że za nieposłuszeństwo spotka je kara. W wychowaniu bardzo ważne jest wyznaczanie granic. Kiedy już ustalimy te zasady, musimy być konsekwentni. Jeśli dziecko zobaczy, że tylko „straszymy”, a potem ulegamy i odstępujemy od kary, to nawet nie będzie próbowało walczyć ze swoim nieposłuszeństwem.
Ja swoich dzieci nigdy nie karałam. Tłumaczyłam, jeśli zorobiły coś źle, że tak nie wolno. Małe dzieci często nie rozumieją jeśli zrobią coś zlego. Jaki więc sens ma zabieranie im najlepszej zabawki?